Cmentarz Wojskowy na Powazkach

20 pazdziernika 2012 r.

Kto spodziewałby się, że w drugiej połowie października temperatura będzie sięgać ponad 20 stopni Celsjusza? Polska, złota jesień w tym roku jest wyjątkowo ciepła, co zachęca wszystkich do spacerów. W sobotnie popołudnie, w ramach kolejnej wycieczki po Warszawie, jak zwykle o godzinie 15:00, spotkaliśmy się, żeby odkryć skarby Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Wspólnie poznaliśmy groby zasłużonych Polaków oraz odbyliśmy specyficzną lekcję patriotyzmu – przypominając historie narodowych powstań oraz okres II Wojny Światowej.

Na samym początku Uczestnicy spaceru usłyszeli o genezie nazwy „Powązki” oraz o parku krajobrazowym, założonym w 1770 roku na terenach dzisiejszych Powązek przez Adama i Izabelę Czartoryskich. Sama historia obecnego Cmentarza Wojskowego na Powązkach sięga mniej odległych czasów – ku zdziwieniu wielu osób, nekropolia w tym miejscu została otwarta dopiero w 1912 roku jako tak zwany Cmentarz Carski i przeznaczony dla rosyjskich żołnierzy. Natomiast charakter cmentarza na wojskowy zmieniono już po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, na początku lat 20. XX wieku. Wtedy też utworzono kwatery żołnierzy poległych w Bitwie Warszawskiej z 1920 roku oraz specjalne kwatery dla Powstańców Styczniowych, Śląskich oraz Wielkopolskich.

Po wysłuchaniu historii cmentarza, który w czasach PRL nazywany był Cmentarzem Komunalnym, udaliśmy się w jedną z bocznych alejek, żeby zobaczyć groby wybitnych Polaków. Przystanęliśmy między innymi przy mogiłach Władysława Szpilmana, Władysława Komara, Tadeusza Ślusarskiego, Lecha Falandysza oraz Zdzisława Krzyszkowiaka. Nieopodal znajduje się grób z pomnikiem Chrystusa (na wzór figury z Rio de Janeiro) – tu spoczywa Marek Kotański, twórca Monaru i Markotu, psycholog i znany terapeuta.

Pierwszym „przystankiem historia” podczas naszej sobotniej wycieczki po Warszawie była kwatera Powstańców Śląskich i Wielkopolskich. W tym miejscu Spacerowicze usłyszeli genezę i przebieg powstań w tych dwóch rejonach Polski. Warto zaznaczyć, że Powstanie Wielkopolskie jest jednym z trzech zwycięskich w historii naszego kraju powstań, natomiast gdyby nie wspomniane powstania to granice Rzeczpospolitej mogłyby przebiegać dzisiaj zupełnie inaczej.

Koleje kwatery, którym poświęciliśmy uwagę to groby Powstańców Styczniowych, których w różny sposób uhonorował sam Józef Piłsudski, symboliczna mogiła Sybiraków oraz pomnik poświęcony Orlętom Warszawskim. Niedaleko znajduje się kolejny symboliczny grób-pomnik, który upamiętnia ofiary mordu w Ponarach – w latach 1941-1944 Gestapowcy oraz ochotnicze oddziały litewskie zamordowały około 100 tys. osób, wśród których było 20 tys. Polaków...

Jedna z bocznych alejek Cmentarza poświęcona jest przede wszystkim katastrofom lotniczym – Okęcie (1980 r.), Las Kabacki (1987 r.) oraz Smoleńsk (2010 r.). Podczas spaceru tą alejką, pomiędzy opowiadaniem historii tych tragicznych wypadków (w katastrofie lotniczej w Lesie Kabackim zginęły 183 osoby) zatrzymywaliśmy się również przy grobach kolejnych zasłużonych osób (zobaczyliśmy między innymi mogiłę Jerzego Kuleja oraz Piotra Nurowskiego). Spacerowicze usłyszeli również o kościele polsko-katolickim, który w czasach PRL był centralnie sterowany przez władze komunistyczne.

Mniej więcej w połowie naszego spaceru zatrzymaliśmy się w prawdopodobnie najsmutniejszym i najbardziej intrygującym miejscu na Cmentarzu Wojskowym – na tzw. kwaterze Ł, czyli Łączce. To tutaj potajemnie chowano bohaterów narodowych z lat okupacji hitlerowskiej, którzy przez powojenną władzę komunistyczną traktowani byli jak złoczyńcy i często skazywani byli na karę śmierci. Po jej wykonaniu bezpieka potajemnie grzebała zwłoki właśnie w tym narożniku Cmentarza – według różnych źródeł w tym miejscu spoczywa około 250 osób. Obecnie trwają prace badawcze mające na celu ustalenie personaliów ofiar władz komunistycznych...

Następnie udaliśmy się na Aleję Zasłużonych (po drodze zobaczyliśmy jeden z najstarszych nagrobków na Cmentarzu Wojskowym, z 1915 roku), gdzie przystawaliśmy przy grobach kolejnych słynnych Polaków. Stefan Kuryłowicz, Kazimierz Deyna, Jacek Kaczmarski, Kamila Skolimowska, Władysław Kopaliński, Ryszard Kapuściński, Józef Szaniawski, Kazimierz Górski, czy Waldemar Milewicz – to tylko część osób, których mogiły odwiedziliśmy.

Za dalszy fragment Alei Zasłużonych uznaje się również końcową część Alei Głównej, gdzie swoje grobowce mają dygnitarze władz komunistycznych – Władysław Gomułka i Karol Świerczewski. Po krótkim zapoznaniu się z ich biogramami udaliśmy się na kwaterę Powstańców Warszawy, pod pomnik Gloria Victis. Tutaj Spacerowicze usłyszeli o samym Powstaniu, pierwszych brzozowych krzyżach w tym obszarze oraz o samym pomniku. Tuż obok znajduje się tzw. Dolinka Katyńska, w której ustawione są dwa krzyże – jeden społeczny, drugi rządowy, upamiętniające około 20 tys. ofiar, głównie polskich oficerów, zamordowanych przez NKWD.

Kolejnym miejscem, przy którym zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę to oczywiście groby „Alka”, „Rudego” oraz „Zośki” – trzech harcerzy, których dzieje zostały opisane w książce Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec". Spacerowicze usłyszeli o słynnej Akcji pod Arsenałem („Meksyk II”), zobaczyli również groby innych Powstańców – Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Stanisława Broniewskiego „Orszy” oraz Aleksandra Kamińskiego.

W pobliżu znajduje się symboliczny, pojedynczy grób poświęcony Powstańcom Listopadowym. Po przedstawieniu historii tego narodowego zrywu udaliśmy się z powrotem na „początek” Cmentarza, gdzie zobaczyliśmy ukryte grobowce kolejnych przedstawicieli komunizmu – Bolesława Bieruta oraz Juliana Marchlewskiego. To właśnie Bierut między innymi odpowiedzialny był za haniebne zabójstwa tzw. Żołnierzy Wyklętych, których potajemnie chowano w drugim narożniku Cmentarza, na „Łączce”...

Pod koniec Spacerowicze usłyszeli o Stanisławie Grzesiuku, bardzie z Czerniakowa, natomiast sama wycieczka po Warszawie zakończyła się przy pierwszych mogiłach, widocznych zaraz po wejściu na teren Cmentarza Wojskowego, w których pochowani są: Ryszard Kukliński, Leszek Kołakowski, Adam Hanuszkiewicz, Bronisław Geremek oraz Jacek Kuroń.

Bardzo dziękujemy wszystkim Uczestnikom sobotniego spaceru i zapraszamy na nasze kolejne wycieczki po Warszawie!